ul. Fajansowa 4, Warszawa

email: ona@cyberia.pl tel. 507 10 10 66

ul. Fajansowa 4, Warszawa

tel. 507 10 10 66

  • Ona, klub
  • Ona, zdjęcia klubu
  • Ona, wasze opinie
  • Ona, wasze zdjęcia
  • Ona, smacznego…
  • Ona, poezja „na dachu”
  • Kontakt

Strona główna » Ona, wasze opinie

Kameralne przyjęcie

29.06.2024

Klub „Ona” jest idealnym miejscem na kameralne (i nie tylko) przyjęcia.  Wiedzieliśmy że nasze wesele musi się odbyć w tym miejscu, ale było jeszcze lepiej niż zakładaliśmy.  Atmosfera „Tajemniczego Ogrodu” powaliła gości na kolana- każdy znalazł przestrzeń dla siebie w cudownym otoczeniu przyrody…

Dodatkowo niespotykany i pyszny smak zupy cytrynowej i lodów domowej roboty wspominany do dzisiaj.

Właściciele mają serce na dłoni i do każdego podchodzą indywidualnie co sprawia że atmosfera staje się rodzinna i ciepła. 

Jeszcze raz bardzo dziękujemy!!

 

Olga i Arek

seperator

Wesele

15.09.2023

Gdyby nie było takiego miejsca…

… trzeba by je było stworzyć.
To nasi Goście i to miejsce sprawili, że Dzień naszego ślubu był jednym z najpiękniejszych dni w naszym życiu…
Wspaniały ogród (a w zasadzie dwa ogródki, z czego drugi jest urokliwym zaułkiem, położonym w cieniu i bardzo kameralnym),
taras, słońce, i zastawione stoły sprawiły, że każdy z naszych Gości mógł znaleźć coś dla siebie. Atmosfera tego miejsca ujęła nas i naszych Gości,
z ust których słyszeliśmy najczęściej, że jest to „magiczne miejsce z niezwykłą atmosferą”.
Serdeczni Gospodarze, którzy dbali o każdy szczegół, wraz z pomocną i życzliwą obsługą sprawili, że przeżyliśmy tam Ślub naszych marzeń.

Dziękujemy,
Ela i Kamil

seperator

Urodziny

09.12.2023

Robiliśmy tam imprezę urodzinową.
Miejsce posiada cudowny klimat. Bardzo smaczne jedzenie oraz przemili gospodarze i obsługa. Bardzo polecam.
Szymon

seperator

Wesele

29.08.2023

Wesele
Do Klubu Ona trafiliśmy z polecenia. Mieliśmy tu zaszczyt przeżyć jeden z najważniejszych dni w naszym życiu, czyli nasze wesele. Tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć, poczuć, przeżyć… Klub Ona to miejsce magiczne. Stojąc przed bramą już wiesz, że zaraz przestąpisz próg miejsca niewpisującego się w klimat wielkiego betonowego miasta. Pierwsze, co zachwyca, to ogród pełen zieleni, kwiatów, ptaków i mnóstwa zaskakujących przedmiotów. Goście mówili, że czują się tu, jak we Włoszech! W środku na sali dużo drewna, starych mebli, pełno antyków i rękodzieła. Ale najważniejsze! Pani Grażyna, Pan Darek i cała ekipa… Ludzie wyjątkowi, otwarci, o wielkim sercu, wysyłający w świat ogrom dobra i pozytywnej energii. Jedzenie, jak wszystko tutaj zaskakujące, a do tego przepyszne! Nasi goście zachwyceni, wciąż piszą, dzwonią, wspominają.
Jeśli jesteś osobą lubiącą to, co inne i niestandardowe. Szukasz miejsca niepowtarzalnego, innego niż wszystkie. Chcesz przenieść swoich bliskich do zaczarowanej krainy w samym środku wielkiego miasta. Chcesz w ważnym dla Ciebie dniu poczuć się, jak w domu, jak u Cioci i Wujka to, to miejsce jest w 100% dla Ciebie.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy i na pewno wrócimy tu, gdy tylko będzie okazja.
Pozdrawiamy Agata i Kamil

seperator

Komunia

07.06.2022

Gorąco dziękujemy za fantastyczną domową atmosferę, wspaniałą obsługę i różnorodność smaków. Nikt z gości nie spodziewał się w środku Warszawy tak magicznego miejsca, które przeniosło nas w świat jak z książki Frances Hodgson Burnett. Specyficzny wygląd sali jak ze skansenu wprowadził atmosferę domową. Dania przepyszne a dzięki właścicielom czuliśmy się jak u siebie ( bardzo ciepli i serdeczni ludzie). Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za wysiłek jaki państwo włożyli w zorganizowanie nam tak pięknej podwójnej komunii.
Gorąco pozdrawiamy, Sylwia z rodziną

seperator

Wspaniałe miejsce

26.05.2022

Nie ma słów by opisać to co czuje, zwykłe dziękuje ( dziękujemy) nie wystarczy. Jak wiadomo to ludzie tworzą klimat, a tu właściciele to ludzie o wielkim sercu i duszy i to właśnie oni wraz z przyjaciółmi tworzą ten niesamowity klimat. Klimat spokoju, ukojenia radości i ciepła. W swoją pracę wkładają całe swoje serce co przekłada się na niezapomniane wrażenia kulinarne, przepyszne jedzenie, elegancko podane – a wiem co mówię. Przepiękne miejsce z duszą, przepiękny ogród w którym można zapomnieć o codzienności. Miejsce pełne magii i ciepła. Wszyscy starają się aby goście czuli się jak w domu, można czuć się tu swobodnie. Jedyne takie miejsce gdzie czuje się miłość, przyjaźń i ciepło. Nie chce się stąd wychodzić. Impreza o jakiej tylko można marzyć. W takich miejscach chce się być i do nich wracać. Serdeczne podziękowania dla Pani Grażynki, Pana Darka, Pana Wojtka i całej obsługi. Kochamy was. Kasia

seperator

Nasza kolejna impreza

10.05.2022

Po raz trzeci korzystaliśmy z usług Klubu „Ona” i po raz kolejny Nasze oczekiwania zostały spełnione.
Przepięknie udekorowany stół, przepyszne jedzenie, wspaniała atmosfera i obsługa na medal.
Bardzo dziękujemy i jak będzie jeszcze możliwość na pewno ponownie skorzystamy 😉

Pozdrawiamy serdecznie,
Paulina i Arek

seperator

Wesele

10.05.2022

Klub ona to miejsce pełne magii. Wnętrze przenosi nas w oazę spokoju. Pokój kominkowy gwarantuje przyjemność wypicia kawy lub drinka w świetle kominka.
Sala główna świetnie nadaje się na przyjęcia okolicznościowe. Klub serwuje pyszne posiłki, jest duży wybór dań i przede wszystkim wspaniale smakują. Ogród daje klimat Prowansji. Nasze wesele choć w niewielkim gronie, dzięki temu miejscu było wspaniałe. Goście mieli wiele przyjemności a wśród wystroju ogrodu robili mnóstwo zdjęć z klimatem.
Polecam serdecznie Klub Ona.

Iwona

seperator

Chrzciny

19.04.2022

Nie sądziłam, że na obiedzie po chrzcinach syna spędzimy tyle czasu… klimat miejsca spowodował, że osoby z różnych rodzin, środowisk, poglądów niesamowicie się zintegrowały i nie chciały wychodzić.
Jedzenie przepyszne, świeże, przemyślane i na tyle dużo, że jeszcze dostaliśmy na wynos.
Czuć też duszę artystyczną, zarówno samego miejsca jak i od osób tam pracujących.
Można zakupić ciekawe rzeczy z pozostałości po galerii.
Przede wszystkim można wstać, ruszyć się, czuć się swobodnie jak w domu, a nie sztywno siedzieć przy stole.

Sylwia i Marek z Jakubem

seperator

Urodziny

17.04.2022

Miało być spokojne urodzinowe przyjęcie, a wyszło wspaniałe spotkanie. Goście dzwonią, dziękują mi, pytają gdzie znalazłam takie cudowne miejsce w Warszawie.
Wnętrze o niepowtarzalnym klimacie, jedzenie przepyszne, świeże i pięknie podane. Dzięki Pani Grażynie (właścicielce Klubu Ona), spotkała nas niespodzianka. Jej znajoma Teresa Bachleda-Kominek czytała nam swoją poezję!
Pani Grażyna i obsługa to wspaniali ludzie, otwarci, uprzejmi, przyjacielscy. Stoły przebierały się i nakrywały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Polecam wszystkim to miejsce na organizację małych i dużych uroczystości.
Anna

seperator

Nasza Impreza

29.09.2021

„Klub ONA” to miejsce, które z czystym sumieniem i z całego serca możemy polecić na zorganizowanie każdej uroczystości w gronie rodziny oraz przyjaciół. Pani Grażynka i Pan Darek to ludzie niezwykle ciepli, serdeczni i otwarci na innych. Zorganizowane przez nich przyjęcie to nie tylko przepyszne, świeże jedzenie, ale również niezapomniana atmosfera. Różnorodność i wysoka jakość serwowanych potraw zadowoli najbardziej wybrednych smakoszy. Piękne, rustykalne wnętrze i klimatyczny ogród sprawiają, iż można poczuć się wyjątkowo. Nie znam drugiego takiego miejsca na mapie Warszawy, w którym można poczuć się jak w domu, a jednocześnie z pełną, profesjonalną obsługą w zakresie organizacji przyjęcia. Z pewnością jeszcze tam zawitamy, gdy będziemy planowali następne przyjęcie.

Pozdrawiamy,

Paulina, Kamil i mały Antoś

seperator

Wesele – lipiec 2021

11.08.2021

W tym miejscu chcielibyśmy jeszcze raz podziękować naszym gospodarzą p. Grażynce i p. Darkowi za zorganizowanie niezapomnianego przyjęcia weselnego. Choć właśnie mija miesiąc od tego wspaniałego wydarzenia w dalszym ciągu jesteśmy pod ogromnym wrażeniem Klubu „Ona”!!! To nie tylko czarodziejskie miejsce ukryte w centrum wielkiego miasta, to miejsce do którego wracamy myślami z uśmiechem na twarzy. Wspomnienie dobrej zabawy, smak jedzenia i domowej atmosfery towarzyszy nam do dzisiaj , zapamiętamy to miejsce na zawsze. Polecamy z całego serducha bo ten lokal i Ci ludzie sprawili że ten wyjątkowy dzień stał się cudowny .Gorąco pozdrawiamy i serdecznie dziękujemy.
Tetiana i Ireneusz.

seperator

Maj 2021

11.08.2021

Super miejsce na wszelkie spotkania rodzinne,imprezy integracyjne czy uroczystości.

Wyprawiałam u Pani Grażynki Komunię mojej córki. Zarówno My jak i wszyscy goście byli bardzo miło przyjęci przez Właścicieli i ich przyjaciół wspierających całą imprezę. Jedzenie przepyszne i bardzo ładnie podane,klimat ogrodu i sali przeuroczy.
Wszyscy czuliśmy się jak w domu.
Serdecznie polecam to miejsce na wszelkie spotkania.

Joanna

seperator

Iwona

04.11.2020

Chciałam serdecznie podziękować za zorganizowanie pięknego przyjęcia komunijnego mojej córki. Mimo dwukrotnego przekładania terminu, wszystko zostało super przygotowane. Zostaliśmy bardzo miło przyjęci. Zarówno Państwo jako właściciele oraz cała obsługa stanęła na wysokości zadania. Jedzenie bardzo smaczne, atmosfera przyjazna, domowa, ciepła, miła no i oczywiście ten klimat, wspaniały ogród, w którym zarówno dorośli jak i dzieci mogły spędzić miło i przyjemnie czas. Wszystko super, córka i goście bardzo zadowoleni. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy, będziemy Was miło wspominać i polecać innym.
Muszę jeszcze wspomnieć o przepysznych tortach bezowych Pani Kasi, które jak nigdy wcześniej zniknęły w mgnieniu oka, pychota.

seperator

Monika

04.11.2020

Pani Grażynko! Serdecznie dziękujemy za zorganizowanie imprezy „firmowej” we wrześniu 2020 r. Było fantastycznie, urokliwe miejsce, mimo dużej grupy, pysznego jedzonka nie zabrakło nikomu, w dodatku dostaliśmy na wynos, posiłki przygotowywane jak udało mi się popatrzeć 🙂 przez kobiety z dużym doświadczeniem, tradycjami, wyczuciem smaku. Wszyscy organizatorzy w tym kelner który był zawsze pod ręką i spełniał wszystkie „zachcianki” gości, byliście w pełni zaangażowani aby każdy z nas uczestników czuł się komfortowo, wyjątkowo. Dziękujemy z całego serca ❤❤❤.

seperator

Komunia 2020

01.07.2020

seperator

Aga i Jacek

14.02.2020

O Klubie „Ona”, ja nie wiedziałem nic. Zupełnie nic. Na kilkanaście dni przed moim odkryciem tego miejsca usłyszałem tylko kilka zdań od osoby, która była w tym miejscu na klasowej imprezie „po latach” .
Wg tej relacji- miał to być „skrawek innego świata w centrum Warszawy” .
Faktycznie, jako goście czerwcowej, urodzinowej imprezy w 2019 r., mogliśmy osobiście przekonać się o wyjątkowości tego miejsca, spotkać i poznać fantastycznych ludzi, którzy prowadzą lokal, zjeść pyszne potrawy, nietuzinkowe desery, poczuć atmosferę i atrakcyjność tajemnic ukrywanych tuż za wjazdową bramą. Klimat wszystkich sal, wystrój, intensywność ogrodu, galerii, tarasów, bezmiar różnorakiej roślinności, sprawiały poczucie udziału w bajkowym labiryncie, co przy jednoczesnej atmosferze, pełnej uśmiechu i przyjacielskich gestów ze strony właścicieli i pracowników KLUBU „Ona” , uczyniły z tego miejsca „otwarty dom” . Oczywiście całość zapadła nam w pamięć, co może tylko oznaczać, że z chęcią tam i to jak najszybciej -wrócimy.
Miejsce absolutnie godne polecenia, na każdą imprezę . Jednym słowem – WARTO!
POZDRAWIAMY:
Aga & Jacek

seperator

Pani Maria

14.02.2020

Jest jedno miejsce w Warszawie,gdzie warto urządzać różnego rodzaju spotkania towarzyskie lub rodzinne – Klub ONA .
Miejsce z „duszą”, z klimatem domowym, kominkiem i ogrodem, wystrojem bardzo różniącym się od restauracji.
Jedzenie przepyszne, nie jest porcjowane na talerzu, „do wyboru do koloru”. Jesz ile chcesz i w kolejności co chcesz. Bywa też smalec i chleb własnego wypieku.
Kawa i herbata cały czas dostępne.
Właściciele: Grażyna i Darek, zawsze uśmiechnięci wprowadzają wspaniały nastrój.
W czerwcu 2019 r urządzałam imieniny mojej 97 letniej Mamy. Cztery pokolenia gości – wszyscy zachwyceni jedzeniem i atmosferą, mówili, że pierwszy raz byli na takiej imprezie.
Swoją „70” wyprawiam oczywiście w ONA.
Koniecznie zawitajcie w Klubie ONA, ul.Fajansowa 4
Polecam gorąco. Maria

seperator

Pan Hubert

14.02.2020

Szanowna Pani Grażyno,
Proszę przyjąć moje serdeczne podziękowania za zorganizowanie przyjęcia urodzinowego-niespodzianki dla mojej kochanej żony. Wszystko zostało przygotowane na najwyższym poziomie i tak jak tego oczekiwaliśmy; pyszne jedzenie, wspaniała atmosfera i fenomenalni gospodarze! Zarówno Jubilatka jak i wszyscy Nasi goście byli bardzo zadowoleni. Na pewno będziemy z przyjemnością do Państwa wracać i polecać innym.
Pozdrawiam serdecznie,Hubert

seperator

22.01.2020

Witam Pani Grażynko!
Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałe przyjęcie dla mojego syna z okazji urodzin. Mimo, że bardzo późno się do Pani odezwałem to stanęliście na wysokości zadania. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Jedzenie pyszne, atmosfera bardzo przyjazna, a Państwo jako gospodarze wspaniali. Ponieważ nie była to nasza pierwsza impreza u Was, mam nadzieję, że nie ostatnia. Liczę, że nie raz się jeszcze spotkamy. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za miłe spędzony czas i do zobaczenia.
Pozdrawiam Edyta.

seperator

Pani Katarzyna

10.12.2019

Jeszcze raz bardzo dziękujemy za organizację przyjęcia z okazji chrztu naszej córki.
Było nam bardzo miło gościć u Państwa w to piękne, niedzielne popołudnie. Jedzenie, klimat, Państwo jako właściciele i aura jaka panuje w klubie „Ona” oczarowała nie tylko nas, ale również naszych gości. Na pewno tu wrócimy i to już niedługo 🙂
A tort jej autorstwa w zdjęciach…

seperator

Patryk

12.11.2019

Jakiś czas temu byłem jako gość weselu i bawiłem się świetnie. Pyszne jedzenie, sprawna obsługa no i wspaniały ogród z klimatem.

Patryk

seperator

Ewa i Czarek

26.10.2019

Babcia Hani We wrześniu br mieliśmy niewątpliwą przyjemność być w Państwa lokalu,na uroczystości rodzinnej tj.chrzciny wnusi Hanusi!!! Była to nieziemska impreza w cudownym miejscu! Klub „ONA” miejsce wyjątkowe,z pełną odpowiedzialnością godne polecenia-pod każdym względem! Czuliśmy się jak w „tajemniczym ogrodzie”pełnym ciekawych,ślicznych zakątków…przepiękne wnętrza,w których można się poczuć wyjątkowo,zajadając przepyszne potrawy,mniam…mniam,podawane w piękny sposób,autorstwa Pani Grażynki i Pana Darka! Są to ludzie do końca i bez reszty oddani temu miejscu i przebywających w nim gości. Hanusia,której było święto czuła się doskonale ,pogoda też była cudna,co jeszcze podkręciło spotkanie.Impreza bardzo…bardzo udana i napewno tam wrócimy. Nie wiarygodne ,że w środku wielkiego miasta są tak piękne miejsca jak KLUB „ONA” Pozdrawiamy serdecznie przesympatycznych właścicieli,gratulujemy pomysłów i miejsca. Życzymy dalszych sukcesów i fajnych ,lubiących się bawić ludzi… Dziękujemy serdecznie za miły czas.

Ewa i Czarek

seperator

Lidia

29.07.2019

O Klubie Ona nie wiedzieliśmy nic, a przechodziliśmy obok niemal codziennie, nie znając atrakcyjnych tajemnic, które skrywa. Przy okazji krótkiego spotkania mieliśmy przyjemność spróbować nietuzinkowych potraw oraz pysznych lodów. Z uroków ogniska i ogrodu nie mieliśmy okazji skorzystać ze względu na późną porę. Do Klubu Ona z przyjemnością będziemy chcieli wrócić, ponieważ zachwyciło nas to miejsce jak żadne inne. Tak niezwykle urokliwy zakątek wśród pięknej roślinności jest w Warszawie miejscem niespotykanym. P.S. dla gości z dziećmi lub lubiących jednak mniej słone potrawy lepiej jest zgłosić to gospodarzom wcześniej.

Lidia

seperator

Marta i Tomek

28.06.2019

Właśnie  minął rok od naszej uroczystości ślubnej. Rok temu gościliście nas w swoim pięknym ogrodzie i dzięki Wam ten dzień był magiczny. Wspominamy Was ciepło i dziękujemy po raz kolejny!

Marta i Tomek

seperator

Magda

28.06.2019

 Słów nie znajduję, aby wyrazić wdzięczność za gościnę. Miałam wogóle nie obchodzić mojej 50-tki, a dzięki Wam przyjęcie urodzinowe wyszło najwspanialsze, takie wymarzone…Najlepsze, na jakimkolwiek byłam i do tego moje, własne! Przybyli licznie goście byli niesamowicie zaskoczeni. Atmosferą, klimatem, wystrojem, oryginalnym i smacznym jedzeniem. Pytali prawie wszyscy, czemu wcześniej nie znali tego miejsca. Ogień skwierczał wesoło w kominku (nawet dwóch) a goście, w przedziale wiekowym od dwóch do osiedemdziesięciu lat czuli się zrelaksowani, dopieszczeni. Były śpiewy, tańce, tort. Jakże inne to wydarzenie było w porównaniu ze „sztywnym” siedzeniem za stołem. Dziękuję razem z moimi gośćmi z całego serca i „zapisuję się” na kolejne, ważne wydarzenie w moim życiu. Nie wyobrażam sobie, abym mogła je celebrować gdziekolwiek indziej, niż w Klubie ONA.

Magda

seperator

Marta i Tomek

09.06.2019

Organizując przyjęcie ślubne szukaliśmy miejsca z ogrodem, aby tuż obok sali zabaw zorganizować ceremonię. Na ulicy Fajansowej znaleźliśmy coś więcej. Salę do biesiadowania i parkiet w niespotykanym w Warszawie klimacie, przepiękny tajemniczy ogród, w którym złożyliśmy przysięgę, ale i wspaniałych ludzi, którzy tworzą to miejsce. Wraz z gośćmi raczyliśmy się smakołykami tamtejszej kuchni m.in zupą cytrynową, delektowaliśmy się klimatem ogrodu i korzystaliśmy z przygotowanych atrakcji – palenisko podbiło serca wielu amatorów pieczenia kiełbasek.

Nie wyobrażamy sobie, aby nasza uroczystość mogła odbyć się w innym miejscu. Było cudownie, bajecznie, rodzinnie i pysznie. I choć to był ślub w naszym niecodziennym stylu to wszystko się udało, wszystko idealnie do siebie pasowało (drabina również). Wraz z właścicielami udało się nam stworzyć niepowtarzalną atmosferę, która pozostanie na długo w pamięci naszej i naszych gości.

Dziękujemy gospodarzom Grażce i Darkowi – to był wyjątkowy czas.

seperator

Ania i Kamil

09.06.2019

Do klubu „Ona” przyjechaliśmy tak naprawdę przez przypadek. Akurat mieliśmy godzinę do oglądania innej sali i przypomniało mi się, że moja mama mówiła o sali prawie w centrum Warszawy, która na zdjęciach wyglądała magicznie. Mój ówczesny narzeczony zadzwonił i okazało się, że mogliśmy przyjechać do niej od razu. To co zobaczyliśmy po przejściu przez bramę urzekło nas tak, że postanowiliśmy właśnie tam urządzić nasz najważniejszy dzień w życiu.

Klub „Ona” jest wyjątkowym i powiedziałabym niesztampowym miejscem. Oboje wraz z narzeczonym czuliśmy się jakbyśmy z zatłoczonych, głośnych ulic Warszawy, przenieśli się do tajemniczego ogrodu. Pełno zieleni, ogród na dachu, oczko wodne i zaciszny kąt, to było miejsce gdzie chcieliśmy urządzić swoje wymarzone wesele. Jednak najważniejszym powodem, dla którego wybraliśmy to miejsce byli właściciele. Pani Grażyna i Pan Darek to ludzie z sercem na dłoni. Zadbali o każdy szczegół naszego wesela, oraz byli przygotowani na każdą sytuację. Zaopiekowali się nami i nie pozwolili, aby cokolwiek było w stanie nam zepsuć najważniejszy dzień w naszym życiu za co jesteśmy im ogromnie wdzięczni.

Klub „Ona” został też bardzo pozytywnie odebrany przez naszych gości. Usłyszeliśmy dużo miłych słów na temat tego miejsca, jego „inności” i magiczności zarazem. Miejsce spodobało nam się na tyle, że wróciliśmy tam na kilka zdjęć do sesji plenerowej. Zawsze będziemy chętnie tam wracać oraz do wspomnień z tego najcudowniejszego dla nas dnia. Dziękujemy za cudowną atmosferę, za tyle dobroci i serca, które nam zaoferowaliście i mamy nadzieję, że do zobaczenia niebawem ?

seperator

Komunia, maj 2019

18.05.2019

Kochani,chciałam Wam serdecznie polecić Klub ,,ONA,, Jest to fantastyczne miejsce aby zorganizować wymarzone przyjęcie komunijne,urodzinowe, rocznicowe,firmowe czy każde inne jakie sobie wymyślicie.  W maju 2019 miałam przyjemność urządzić przyjęcie komunijne mojego syna. Było fantastycznie. Fantastyczni wlaściciele którzy nie pozwolą aby ich gościom czegokolwiek zabrakło. Przemiła obsługa, ekspresowy serwis wszystkich dań. Smak tych dań wprost idealny. Nikt pośród moich blisko 25 gości ani razu nie musiał odprawiać  żadnego posiłku. Wszystko elegancko podane zarówno dania gorące jak i zimne przekąski czy półmiski  wędlin.  

Wszystko eleganckie i z klasą. 

Może jeszcze trochę o wystroju.  Przekraczając bramę wjazdową człowiek ma wrażenie,  że wchodzi do innego świata.  Pięknego,zielonego,kolorowego z elementami ,,Starej Szafy,, -stara studnia,oczko wodne,drewniany wóz obrośnięty zielenią i kwiatami a w środku-obrazy,kredensy,serwantki,lustra,stoły…..Ja jestem zauroczona miejscem. 

Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na miejsce organizacji Waszej uroczystości to Klub,,ONA,, czeka.

Serdecznie polecam i daje gwarancję smaku i przyjemności dla oka.

Kinga

seperator

Komunia- Maj 2019

18.05.2019

W maju tego roku miałam przyjemność uczestniczyć w przyjęciu komunijnym. Po raz pierwszy w tak „klimatycznej atmosferze” klubu „Ona”. Zarówno wystrój,znakomite menu, jak i kultura obsługi oraz atrakcyjne otoczenie i troska o komfort gości niezmiernie mnie urzekły. To zdanie podzieliła cała nasza rodzina. Dziękując serdecznie Gospodarzom a zarazem właścicielom tego uroczego przybytku sztuki, gorąco polecam to miejsce na wszelkie spotkania. Ja postanawiam tam bywać. Mira

seperator

urodziny 40-stka

10.04.2019

Miałam przyjemność urządzić w klubie ONA swoje 40-te urodziny Z imprezy byłam bardzo zadowolona, moi goście też Lokal bardzo klimatyczny, przyjemny, otoczony masą zieleni, taki wycinek czarodziejskiego ogrodu prawie w środku Warszawy. Jedzenie bardzo smaczne. Właściciele bardzo życzliwi i uprzejmi, trzymają się ustaleń. Naprawdę polecam ten lokal… To taka perełka w naszej zabieganej, komercyjnej Warszawie

Edyta

seperator

Anna

27.03.2019

„Miałam okazję urządzić w tym lokalu moje trzydzieste urodziny i zarówno ja jak i moi goście jesteśmy oczarowani tym miejscem.
Miejsce klimatyczne, inne, niespotykane,  fantastyczne. Jeśli ktoś z Państwa chciałby przenieść się w inny świat to polecam to miejsce.                            
Jedzenie bardzo smaczne…
Właściciele oraz obsługa są fantastyczni!!!! Czułam się tam bardzo domowo 

Dziękuję bardzo jeszcze raz za cudowną imprezę a Państwu gorąco polecam ten lokal!!!”

15.03.2019

 

 

 

 

seperator

Alma i Marcin

10.10.2018

We wrześniu odbył się nasz ślub. Zależało nam,aby przyjęcie odbyło się w wyjątkowym miejscu, które będzie uczczeniem tego dnia i podziękowaniem dla naszych rodziców i najbliższych.

Tak trafiliśmy do Klubu Ona… Zaczarowanego ogrodu ukrytego w zgiełku miasta. Już pierwsze spotkanie z Panią Grażynką i Ciapą urzekało nas wyjątkową magią! Dziękujemy za zorganizowanie nam niezapomnianego przyjęcia, podczas , którego Pani Grażynka trochę nam _jak to ujęła”namieszała” _ i wyszło to rewelacyjnie?!!!

Każdy bez wyjątku czuł się zadbany. Dzieci miały się gdzie bawić i spędzać wspólnie czas i każdy brzuszek, który u takich maluchów bywa markotny został zaspokojony?. Także mój brat,który jest wegetarianinem, lubiącym smacznie zjeść był zadowolony i syty?.

Wspaniała atmosfera tego dnia towarzyszy nam do dnia dzisiejszego i na nowo ładuje nas pozytywną energią. Dziękujemy również, że nasz mały włochaty członek (pies) rodziny mógł cieszyć się tego dnia z nami.

A my po tak pełnym wrażeń i emocji dniu mogliśmy wypocząć w pokoju nowożeńców pozostając w klimatach tego wspaniałego miejsca. I to nie koniec wrażeń bo rano Pani Grażynka i Pan Darek przygotowali nam śniadanie przy aromatycznej filiżance kawy ,pozostawiając nas na resztę dnia jak i kolejnych z pełnymi ciepła i życzliwości słowami. Jest to miejsce, do którego będziemy wracać! Dziękujemy Wam Kochani i widzimy się na kawie ?!

Ściskamy mocno i pozdrawiamy.

seperator

Joanna i Artur

29.09.2018

Na przyjęcie weselne szukaliśmy miejsca w pobliżu kościoła św. Jakuba na Placu Narutowicza, gdzie odbył się nasz ślub. Nie było to łatwe bo Ochota pod względem gastronomicznym jest pustynią: przeważają kebaby, pizzerie i stołówki studenckie z racji bliskości akademików. Na szczęście trafiliśmy do pani Grażyny. To było to!

Emocje w kościele ogromne, bo ślub braliśmy po wielu latach cywilnego związku. Do tego udzielał go nasz rodzinny ksiądz, któremu także nie było łatwo ukryć wzruszenie. Było o nas i tylko dla nas – oprawa niesamowita! A potem diametralna zmiana nastroju: spokój, kameralna atmosfera, okazja do rozmów i żartów przy wspaniałym jedzeniu, możliwość spróbowania mszalnego wina, które dostaliśmy w prezencie, wreszcie długa posiadówa przy ognisku.

Muzyka nasza własna, chwalona przez gospodarzy. Nie przewidywaliśmy, że znajdą się chętni do tańca, ale się znaleźli. Miało skończyć się około północy – siedzieliśmy dużo dłużej. Goście nie mogli uwierzyć, że w tak industrialnej okolicy rejonie znaleźliśmy tak magiczne miejsce. Przed południem padało, ale potem dla nas wyszło słońce – gospodarze zadbali nawet o pogodę.

Dziękujemy, za niezapomnianą atmosferę i wspaniałe jedzenie. Chętnie tu jeszcze wrócimy. Uścisk łapy dla Ciapy.

seperator

TOMASZ

03.06.2018

Serdecznie dziękujemy za przemiłą ciepłą i rodzinną atmosferę , przepyszne dania oraz miłą obsługę podczas Komunii w maju 2018r.
Miejsce godne polecenia.
Przy nadarzającej się okazji osobiście do niego wrócimy .
Bardzo dziękujemy.

seperator

EMILIA 06.05.2018

19.05.2018

Pani Grażyno,
Chcę bardzo serdecznie podziękować za magiczne miejsce i tak wspaniałą pozytywną energią jaką Pani stworzyła. Dla mojej rodziny był to bardzo ważny dzień Pierwsza Komunia mojego syna 6.05.2018. Dzień pełen emocji i wspaniałych doznań duchowych, estetycznych i smakowych. Moja rodzina była zachwycona i jak Pani widziała nikt nie chciał opuszczać Pani ogrodu. Zostały cudowne wspomnienia, zdjęcia i mam nadzieje że będę mogła ponownie u Pani gościć.
Drodzy Państwo, serdecznie polecam to miejsce, pełne magii, wspaniałej atmosfery stworzonej przez właścicieli i oczywiście wyśmienitego jedzenia.

seperator

SYLWIA

19.05.2018

Wspaniałe miejsce z niepowtarzalnym klimatem „zaczarowanego ogrodu”

Przyjęcie Komunijne w Klubie Ona było dla Nas i Naszej rodziny niezwykłym przeżyciem.
Niebanalne dania, których większość gości nigdy wcześniej nie jadła i co najważniejsze przepyszne i świeżo przyrządzane.
Przyjęcia w tym miejscu to idealny przepis na udane i niezapomniane spotkania.

seperator

Podziękowanie

08.12.2017

Pani Grażynko,

jeszcze raz dziękujemy za wspaniałe przyjęcie. Zarówno właścicielom jak i obsłudze 🙂 Osiemnaste urodziny Julii udane, goście zachwyceni!!!

Atmosfera miejsca  – niezapomniana. Dla mnie osobiście Klub ONA to bajkowe miejsce, które całym sercem mogę polecić wszystkim, którzy poszukują miejsca na rodzinne spotkanie. Jedzenie pyszne, nieoczywiste :), ciekawe. Sałatka brokułowa wspaniała. Zupa cytrynowa i szpinak z bekonem – zaskakujące!  I jeszcze ten kompot z jabłek…. dużo by zresztą wymieniać.

Właściciele wkładają w to co robią dużo, dużo serca 🙂

 

pozdrawiamy serdecznie,

Izabela Łukasik

 

 

seperator

Alla i Piotr

19.11.2017

Klub „Ona” po raz pierwszy zobaczyliśmy wiosną, kiedy kwiaty i cała zieleń dopiero zaczęła się pojawiać.  To miejsce urzekło nas  niesamowitym klimatem, pozaziemską energią i przemiłymi gospodarzami. Nasze przyjęcie ślubne odbyło się pół roku później, 23 września 2017 roku. Nie dowierzaliśmy w zapewnienia Pani Grażyny odnośnie zamówionej przez Nią pogody, aczkolwiek po tygodniowych ulewach, właśnie w ten dzień przestało padać i zaświeciło słońce. Jak każda Panna Młoda martwiłam się o każdy szczegół tego wyjątkowego dnia, w kwestii przyjęcia w pełni zaufałam gospodarzom i ich doświadczeniu. Nie zawiodłam się, a wiele rzeczy przerosło moje oczekiwania.

Impreza toczyła się we wszelkich zakamarkach tego uroczego miejsca. Dla dzieci było rozpalone ognisko w ogrodzie. Na tarasie można było pooglądać gwiazdy, przy kąciku kawowym była parzona pyszna kawa przez Pana baristę, wiejski stół i ten niezapomniany tatar na grzankach.

Jedzenie było bardzo smaczne, zwłaszcza sałatka szpinakowa!! 🙂

Obsługa była bardzo miła i tworzyła rodzinny klimat, dbając o dobry nastrój każdego.

Na śniadanie dostaliśmy wyborną jajecznicę i pyszną kawę.

Goście do dziś nas się pytają skąd się dowiedzieliśmy o tym zaczarowanym miejscu.

Dziękujemy Pani Grażynie i Panu Darkowi za organizację naszego przyjęcia!!

 

seperator

Alesia i Krzysztof

19.11.2017

Chcielibyśmy ze swojej strony podziękować Pani Grażynie oraz Panu Darkowi za organizację naszego przyjęcia weselnego. 

Było to trudne zadanie, bo mieliśmy gości z Polski i z Białorusi.

Jeszcze do końca nie wiedzieliśmy gdzie i jak możemy zorganizować przyjęcie weselne dla obu stron.

 Wracając pewnego dnia z pracy, zobaczyłam dużo ludzi około domu byłam ciekawa co tam jest, podeszłam i się okazało, że to przyjęcie, byłam zaskoczona widokiem, atmosferą, wystrojem ogrodu. Pomyślałam „Wow super, że coś takiego pięknego jest w Warszawie”.

Postanowiłam, że poczytam w internecie  o tym klubie i zadzwonię. 

Dzwoniąc do klubu odebrała telefon Pani Grażyna i od razu zaskoczyła mnie opowiadając o menu z taką pasją, że byłam pod wrażeniem.

Umówiliśmy się na spotkanie żeby zobaczyć jak wygląda klub wewnątrz oraz porozmawiać o szczegółach przyjęcia weselnego. Jak tylko weszliśmy do środka,  byliśmy zachwycenie wystrojem sali oraz atmosferą która tam panuję. Po rozmowie byłam pewna, że chcę zrobić przyjęcie w tym pięknym miejscu. 

Goście z Białorusi jak i z Polski byli zachwycenie jedzeniem,  wystrojem i atmosferą tego klubu.

Było to dość trudne zadanie dla Pani Grażyny i Pana Darka, ale wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Świetna obsługa, dobre jedzenie, świetna atmosfera to wszystko zrobiło swoje. 

Jeszcze raz dziękujemy i polecamy wszystkim Klub „Ona”.

Pozdrawiam ,

Alesia Kępczyńska-Bogdanowa

seperator

Ania i Kamil

20.06.2017

Wjeżdżając w ulicę Fajansową otwierają się wrota bajkowo urządzonego otoczenia Klubu Ona. 

Miejsca, które od początku zauroczyło nas mnóstwem rekwizytów skrzętnie skomponowanych w niesamowitą, urokliwą całość. Jednak miejsce i odrestaurowane rzeczy nie byłyby wystarczającym magnesem gdyby nie właściciele tego Klubu. Pani Grażyna z Panem Darkiem od pierwszego spotkania urzekli nas swoim ciepłem, poczuciem humoru i doświadczeniem w swoim fachu.  

Mieliśmy swój plan na tę uroczystość i tutaj odnieśliśmy nieodparte wrażenie, że obydwu stronom zależy na tym samym, a mianowicie na niezapomnianej, wyjątkowej i mądrze zaplanowanej imprezie. Z racji przebogatego doświadczenia mogliśmy liczyć na stos praktycznych rad i podpowiedzi. Podobno diabeł tkwi w szczegółach, a czasem najmniejsza drobnostka może rozwalić najlepiej zaplanowaną uroczystość. O nic nie musieliśmy się martwić, gdyż o wszystkim pomyślano. Dodatkowo, Pani Grażyna była otwarta na nasze propozycje, a dokładając swoje doświadczenia mogliśmy być spokojni o efekt końcowy.

Nie sposób nie wspomnieć o smakowitym menu. Było tak jak na weselu być powinno tzn. dużo i smacznie, bez sztampy, ale i bez zbytniej, przesadzonej wykwintności.

Zgrana i uśmiechnięta obsługa ciągle dbała, by gościom niczego nie zabrakło i by mogli troszczyć się jedynie o to by wspólnie radować się naszym szczęściem i bawić ile sił w nogach.

Po całonocnej weselnej zabawie mogliśmy wypocząć w pokoju dla nowożeńców, a nad ranem już czekała na nas aromatyczna kawa i ciepłe śniadanko.  

Podsumowując, bo miało być krótko i zwięźle ale nie da się, by podziękować za wszystko i podkreślić to co było ważne tego dnia, wieczoru i nocy. Chcieliśmy najmocniej jak się da podziękować Pani Grażynce i Panu Darkowi za niezwykle udaną uroczystość, prawdziwie rodzinną, ciepłą atmosferę i za wszystko czego w powyższym tekście zabrakło. 

seperator

Podziękowanie

20.06.2017

Chciałem tą drogą podziękować Grażynce i Darkowi za wspaniałą organizację spotkania „Matura 67” w Klubie Ona przy ul. Fajansowej 4.

Wszyscy uczestnicy byli zachwyceni, zarówno wspaniałym jedzeniem, sympatycznymi gospodarzami, jak i stworzoną przez nich atmosferą. Zachwyceni byli też urokiem samego Klubu Ona.

Polecam ten Klub z całego serca.

Organizator i uczestnik spotkania „Matura 67” z okazji pięćdziesięciolecia Matury XXXV Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa w Warszawie (na Saskiej Kępie), Jakub

seperator

Ewa M. 9.04.2017

07.05.2017

Dziękuję Pani Grażynce i Panu Darkowi, gospodarzom Klubu „ONA” za zorganizowanie uroczystego przyjęcia z okazji 90 urodzin mojej mamy.
        O istnieniu Klubu „ONA” dowiedziałam się od znajomych, którzy uczestniczyli w imprezach organizowanych w tym klubie oraz z portalu internetowego.
        Po pierwszej rozmowie telefonicznej z Panią Grażynką i wizycie w klubie już wiedziałam, że to miejsce jest tym którego szukam do zorganizowania imprezy i godnego świętowania tak zacnych urodzin mojej mamy.
          W dniu uroczystości moja mama i jej goście już po przekroczeniu bramy zachwycali się zielenią, pięknymi kwiatkami i ścianami bluszczu w ogrodzie. Również po wejściu do Sali Klubowej podziwom nie było końca. Dużym zainteresowaniem gości cieszył się cieplutki zabytkowy kominek, meble, niepowtarzalne sprzęty i urządzenia tam się znajdujące, a także barek kawowy.
            Serwowane jedzonka a mianowicie: obiad, przystawki, sałatki, desery, owoce i ciasta były bardzo smaczne, pięknie podane i udekorowane.
            Gospodarze Klubu bardzo się starali, by uczestnicy imprezy byli zadowoleni, dobrze się bawili i nikomu nic nie brakowało. Pani Grażynka zadbała o muzykę i nawet o to, by goście w trakcie uroczystego toastu i odśpiewania tradycyjnego 100 lat mieli w rękach palące się zimne ognie.
            Moja mama-jubilatka była bardzo szczęśliwa i mówiła „że jest w szoku” bo nie spodziewała się, że będzie miała taką wspaniałą imprezę.
            Uczestnicy spotkania bardzo dziękowali za zaproszenie i możliwość bycia w tym uroczym miejscu oraz potwierdzali, że ten dzień będzie długo gościł w ich wspomnieniach.
            Pozdrawiam razem z moją mamą i jeszcze raz Państwu dziękujemy. Ewa. M.

seperator

Monika i Łukasz

17.09.2016

Z przyjemnością możemy polecić klub „Ona” do organizacji różnego typu uroczystości. W naszym przypadku był to chrzest naszej córeczki. Miejsce przepiękne, wręcz bajkowe-idealne zarówno do sesji zdjęciowej, jak i odpoczynku po pysznym obiedzie. Zielono, uroczo, cudownie. Dzięki temu oprócz rodzinnej uroczystości, która przeciągnęła się do samego wieczoru, każdy mógł poczuć się trochę jak na wakacjach.

Obsługa bardzo serdeczna, wtapiała się w gości. Klimatyzowana sala pozwalała odetchnąć od upałów, a piękne obejście-naładować akumulatory. Jedzenie naprawdę godne polecenia i pyszne ciasta pieczone na miejscu.

Jednym słowem naprawdę rewelacyjne miejsce, prowadzone z sercem i pasją 🙂

seperator

Hania i Mateusz

15.08.2016

Kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy to miejsce, od początku urzekła nas jego magia. Zakochaliśmy się w nim. Wiedzieliśmy, że tylko tu może się odbyć nasze przyjęcie weselne. Miłość, jaką darzą się Pani Grażyna z Panem Darkiem, ma ogromny wpływ na to miejsce i tylko podkreśla jego nieziemski klimat. Chcielibyśmy serdecznie podziękować im za dopilnowanie wszystkiego i przygotowanie dla nas wspaniałej uroczystości, dzięki której nasz najważniejszy dzień zostanie zapamiętany na zawsze.

seperator

Krystyna

25.06.2016

25 VI 2016 miał być najpiękniejszym dniem dla Mojej córki Karoliny i jej Męża Krzysztofa, a dla mnie wielkim szczęściem. To co się wydarzyło u Państwa to był prawdziwy cud!!!

Zaczarowany Świat, magia i wszechobecna dobroć płynąca z każdego zakątka Waszego domu. Dziękuję za nią, moje Dzieci na Nowej drodze życia dostały piękną lekcję, co jest w życiu ważne.Wiem, że zapamiętają i dalej będą szły mając w pamięci te cudowne chwile spędzone u Państwa. Jeszcze raz – DZIĘKUJĘ –

seperator

Ania i Robert

16.06.2016

Piękne miejsce, cudni właściciele P. Grażynka i P. Darek. Zrobiliśmy tu I Komunię syna i lepiej wybrać nie mogliśmy. Do tej pory nie mogę zapomnieć o tym kawałku „Raju na Ziemi”. Wszyscy czuliśmy się jak w domu, bez skrępowania, na luzie. Dzieciaki zachwycone – miały niespodziankę w formie basenu na tarasie, który specjalnie na naszą prośbę P. Grażynka zorganizowała (de facto jeden zginął, więc drugi specjalnie kupiła w dzień imprezy), ręczniki na hasło „brak”, (bo zapomnieliśmy zabrać z domu) od razu się znalazły.

Również zaskoczeniem okazał się pokaz japońskiej sztuki walki, który właściciele zorganizowali od siebie. Jedzenie bardzo dobre, świeże, niestandardowe. No nie będę więcej wypisywała, bo strony by zabrakło. „Jednym”słowem – „poezja smaku” (i nie tylko mówię o jedzeniu), tego po prostu trzeba „spróbować” samemu. Pani Grażynko i Panie Dariuszu (pochwała za zdjęcia wykonywane przez Pana, które dostałam na płytce – SUPER) bardzo dziękuję za wszystko.  Do zobaczenia, już niedługo, na kolejnej imprezie.

seperator

Ala i Bartosz

14.06.2016

Szczerze mówiąc, sami nie wiemy, od czego zacząć nasze podziękowania. Czy od wyjątkowej urody miejsca, czy od wspaniałej atmosfery, jaka w nim panuje? Czy może od przepysznego, niebanalnego menu (zupa cytrynowa nie ma sobie równych, możemy za to ręczyć!)

Najlepiej będzie chyba jednak zacząć od początku –  od ludzi. Państwo Grażyna i Darek to wspaniały duet, każde z nich obdarzone wielką wyobraźnią i ogromnym sercem! Wsłuchani w potrzeby gości, zgrani, elastyczni, z poczuciem humoru, stworzyli miejsce niezwykłe. Miejsce, które, ukryte przed zgiełkiem miasta i zaszyte w zieleni, pozwala przenieść się w czasie i przestrzeni.

Korzystając z gościnności Gospodarzy, zorganizowaliśmy tam chrzciny naszego synka. Przepyszny obiad w pięknie urządzonej, nastrojowej sali, a  po nim zaproszenie do ogrodu na kawę, herbatę i desery dłuuugo będziemy przechowywać w pamięci. Byliśmy podejmowani, jak goście, a czuliśmy się, jak domownicy…

Wszystko urządzone było bardzo sprawnie i na czas. Obiad przepyszny. Obsługa znakomita. Atmosfera rewelacyjna. Szczerze polecamy!:)

seperator

Krzysztofa i Kosma

06.06.2016

W tym miejscu chcieliśmy bardzo podziękować właścicielom Klubu ONA, w którym niedawno mieliśmy wesele. Nawet nie marzyliśmy o tym, aby było aż tak udane. Od początku wiedzieliśmy, że chcemy zorganizować taką uroczystość właśnie tam. Nie byliśmy zwolennikami tego typu imprez, zatem nie chcieliśmy mieć takiego zwyczajnego wesela. Dzięki temu klimatycznemu zakątkowi i właścicielom to się udało. Na początku mieliśmy obawy, jak goście zareagują na to miejsce które od początku tak bardzo nas urzekło. Wszyscy zaproszeni byli pozytywie zaskoczeni wyglądem lokalu i otoczenia. Klimat, który tam panował pozwolił gościom odprężyć się i poczuć bardziej swobodnie.

Następnego dnia, krótko po tym jak wyśmienite śniadanie dobiegło końca zaczęliśmy dostawać telefony od zachwyconych gości. Chwalili przepyszne jedzenie, obsługę oraz całość tego pięknego wydarzenia. Pani Grażyna i Pan Dariusz zadbali o to, abyśmy mogli miło wspominać ten dzień do końca życia. Dziękujemy bardzo całej przemiłej obsłudze- wszyscy byli bardzo pomocni, życzliwi i od razu reagowali na wszystkie prośby.

Jako fotografa wybraliśmy Pana Dariusza i to był doskonały pomysł- dobrej jakości ujęcia wszystkich gości bez wyjątku i prywatna sesja małżeńska na terenie ogrodu. Otwartość tego człowieka, sprawiały, że goście sami chętnie pozowali do pamiątkowych zdjęć.

Niewątpliwym atutem tego miejsca jest też apartament dla nowożeńców z dużym łożem z baldachimem. To niczym wyśnione miejsce na spędzenie tam nocy poślubnej, a mile niespodzianki sprawiły, że od razu pojawił się szerszy uśmiech na twarzy:)
Pani Grażyna z wielkim zaangażowaniem dba o każdy szczegół. Właściciele są elastyczni i serdeczni. Szczególnie polecamy wszystkim to miejsce na wszelkiego rodzaju uroczystości rodzinne.

Krzysia i Kosma
23.04.2016

seperator

Magda

15.04.2016

Klub ONA to fantastyczne miejsce. Wyjątkowy klimat, przemiła obsługa, bardzo dobre jedzenie…Przyjęcie urodzinowe w 100% udane! Na pewno jeszcze tu zorganizujemy niejedną imprezę :)Gorąco polecam

seperator

Iwona i Karol

03.12.2015

Klub Ona był pierwszym i ostatnim jaki odwiedziliśmy w poszukiwaniu sali na nasze weselne przyjęcie. Od razu wiedzieliśmy, że to miejsce dla nas, ale i tak realia znacznie przewyższyły nasze oczekiwania. Niesamowity klimat – swojsko, ale elegancko, niby artystyczny nieład, ale precyzja i dokładność w planowaniu każdego detalu. Wspaniały wystrój, ciepły, trochę bajkowy. No i Pani Grażynka! Pani Grażynka jest jak dobry duszek – jest wszędzie, nad wszystkim czuwa, wszystko ogrania życzliwą troską. Wujek chciał piwo, a my nie kupiliśmy? Nie wiadomo skąd – jest piwo w ręku wujka! Pani Młoda nie lubi lilii? Będą białe róże (inne kwiaty nie,bo nie pasują do jej sukni). Do Pani Grażynki nie jedzie się, żeby zarządzić i zorganizować – jedzie się na miłą rozmowę przy herbacie, czas leci szybko, a ustala się wszystko „samo”.

Jedzenie pyszne, pięknie podane.

Polecamy skorzystać w propozycji i zostać tam na noc – nie da się opisać cudownego śniadania – jeśli myślicie, że byliście kiedyś ugoszczeni po królewsku, to jeszcze nie probowaliście jajecznicy Pani Grażynki.

Reasumując – jeśli chcecie mieć bezduszne, banalne przyjęcie w pastelowej atmosferze z balonikami i sztywną obsługą to nie jest dobre miejsce. Tutaj każdy jest u siebie, jest traktowany indywidualnie, z prawdziwą życzliwością a nie plastikowym uśmiechem. My na pewno będziemy jeszcze wracać!

seperator

Małgosia i Jarek

25.10.2015

Ślub zaplanowaliśmy na 5 września 2015. Szukaliśmy sali na niewielkie przyjęcie. Na tym właśnie portalu postanowiliśmy poszukać miejsca wyjątkowego gdzie czas się na chwilę zatrzymuje i wraz z nim nasi goście. Okazało się że to był strzał w dziesiątkę.

Miejsce fenomenalne jak na Warszawę. Każdy z gości mówił, że czuje się wspaniale i nie czuje się tego miasta i tego pędu. Dla fotografów miejsce idealne do fajnych zdjęć na łonie natury, bo ogród jest przepiękny na dachu jak i na podwórku. Miejsce po prostu przecudowne. Odnośnie menu – to mogę powiedzieć z pełna odpowiedzialnością że nie było niczego co byłoby tylko dobre. Prze smaczne jedzenie, świeże robione na bieżąco. Goście nie byli w stanie jedzenia „przejeść”. Gospodarze traktowali nas jak swoje własne dzieci i pilnowali imprezy wzorowo. Obsługa super – kelnerzy uśmiechnięci zawsze chętnie służyli pomocą. Jeśli ktoś szuka czegoś niebanalnego i wyjątkowego w tym pędzącym świecie polecam. My swoją uroczystość wspominamy bardzo mile i bezstresowo. Nie ukrywam, że odwiedziliśmy już Klub bo warto do niego wracać. Myślę, że jeśli będziemy chcieli jakąś imprezę zorganizować to na pewno w Klubie Ona.

seperator

Dorota i Kamil

10.10.2015

Z całego serca polecam to miejsce na organizację przyjęcia w gronie przyjaciół. My zdecydowaliśmy się wyprawić tam wesele i bawiliśmy się znakomicie. Gospodarze wszystkim się zajęli, obsługa fantastyczna i bardzo miła. Goście najedli i napili się aż nadto. Mieliśmy do dyspozycji także pokoje (w tym sypialnie małżeńską) ze zjawiskową łazienką. Jeżeli ktoś szuka wyjątkowego miejsca na przyjęcie to na pewno znajdzie je na Fajansowej, a przemili Gospodarze uczynią ten dzień bezstresowym. Serdecznie polecam.

seperator

Sylwia i Paweł

24.08.2015

Jeżeli chcecie milo zaskoczyć swoich gości, to klub „Ona” będzie idealnym wyborem. Można poczuć tam wiejski klimat i to 10minut od centrum miasta!!!

Byliśmy zachwyceni pięknym ogrodem który z reszta idealnie pasuje na sesje zdjęciową. Obsługa była naprawdę na wysokim poziomie, ponadto jedzenie było przepyszne i świeże. Właściciele są bardzo sympatyczni chętni do współpracy. Polecamy!!!

seperator

Sławomir Jemielity

26.05.2015

Klub Ona zorganizował dla nas przyjęcie z okazji Pierwszej Komunii naszego syna. Cóż można powiedzieć? Wspaniałe, piękne, klimatyczne miejsce jak z baśni, znajdujące się niejako poza czasem. Pyszne, różnorodne, świeże jedzenie i obsługa, inna niż w restauracjach lub innych takich miejscach, gdzie bezosobowi kelnerzy z miną pokerzystów serwują jedzenie. Chce się wracać! Polecamy serdecznie!

seperator

Nina i Artur

26.05.2015

Klub „ONA” jest unikatowym miejscem w Warszawie. Dlatego też bardzo zależało nam na tym, aby to w właśnie tu odbyło się nasze przyjęcie weselne. Początkowo rozpatrywaliśmy opcję skromnego przyjęcia, bo nie byliśmy pewni, czy podołamy trudom organizacji prawdziwej fety. Po spotkaniu z Panią Grażyną zmieniliśmy zdanie – „ślub to szczególna okazją, a my zrobimy wszystko, żeby ten dzień był niezapomniany”, – stwierdziła. Dotrzymała słowa. To ona w szczegółach opisała jak będzie wyglądało menu, podpowiadając co musi, a co nie powinno znaleźć się na weselnym stole. Mieliśmy obawy, czy ta ilość jedzenia będzie wystarczająca (i mieliśmy w zanadrzu gar sprawdzonego mamusinego bigosu), ale nikt z przyjęcia nie wyszedł głodny. Przeciwnie – nadal odbieramy telefony z prośbami o przepisy Pani Grażyny (niezapomniana kapusta „dla odważnych”, czy cukinia z ziołami i serem pleśniowym) i słuchamy historii o podwędzonych z talerza sąsiada, pod jego nieobecność, racuchach. Dostaliśmy od Pani Grażyny też parę sprawdzonych rad. Doradziła dobrą cukiernię, podpowiedziała ile musi być szampana „na wejście”, żeby nikt nie wylewał go w krzaki i zapowiedziała „niespodziankę” – każdy z gości w kieliszku szampana miał dojrzałą malinkę… Zadziwiające… nad wszystkim bezapelacyjnie czuwają jedynie dwie osoby!!! Od pojawienia się szampana na wejściu, alkoholu, potraw, kwiatów i świeżej zastawy na stołach do koordynowania robienia zdjęć gościom, izolującym się w malowniczych zakątkach. Zdjęcia, robione przez Pana Darka, stanowią znakomitą część naszego ślubnego foto archiwum, ponieważ są rewelacyjnej jakości i znalazły się na nich naprawdę wszyscy goście (nawet ci, którzy zostali dosłownie do pierwszego tańca). Właśnie te zdjęcia, jako pamiątkę naszego wesela, zaczęliśmy rozsyłać już w niecały tydzień po uroczystości. Warte podkreślenia jest to, że udostępniono nam nie tylko miejsce do hucznej zabawy, ale też pokoje – małżeński (a w nim romantyczne łóżko z baldachimem!!!) i miejsca noclegowe dla naszych gości z dziećmi, które to pierwsze nie wytrzymały tempa imprezy. Drugiego dnia „wymoczyliśmy” się w wannie w dwupoziomowej łazience, wypiliśmy pyszną poranną kawę z ekspresu na tarasie, pobawiliśmy się z psami, które skutecznie chronią posesję przed obcymi, ale są niezwykle przyjacielskie w stosunku do gości, a szczególnie dzieci. Ok. godziny 12-tej witaliśmy na „kawie pod chmurką” naszą blisko 40-osobową rodzinę. Poza napojami i ciastami, które były przewidziane, mieliśmy szansę zjeść barszczyk z pasztecikami, do spożycia których nie doszło poprzedniego dnia wskutek najedzenia i roztańczenia zebranych. „Bisowała” też zupa cytrynowa. Przypomnieliśmy również o bigosie, który, natychmiast odgrzany, przemienił spotkanie przy kawie w prawdziwe poprawiny. Pani Grażyna tymczasem pilnowała, żeby na stole niczego nie zabrakło. Kiedy w trakcie chcieliśmy wypić jej zdrowie, okazało się, że pojechała, by dokupić napojów, choć to właśnie my, zgodnie z umową, mieliśmy mieć je przygotowane. Nawet słowem nie zdradziła, że coś mogłoby zakłócić nasze beztroskie rodzinne posiedzenie. Pan Darek poza robieniem zdjęć w ogrodzie stanowił dla nas wspaniałe wsparcie logistyczne, polecił też sprawdzoną taksówkę dla gości. Czy jest sens mówić, że z żalem żegnaliśmy się z tym miejscem i tymi wspaniałymi ludźmi?! Wspaniała atmosfera, urocze miejsce i ludzie, profesjonalna organizacja i nieobojętne podejście właścicieli czynią każdą imprezę w tym miejscu wyjątkową. Klub „ONA” – to miejsce godne polecenia na każdą okazję.

seperator

Kasia i Sebastian

04.11.2014

18 października 2014r. w klubie „Ona” odbyło się nasze kameralne przyjęcie weselne. Ze względu na niedużą liczbę gości, poszukiwaliśmy nietuzinkowego, oryginalnego miejsca, lokalu z „duszą”, i taki okazał się klub „Ona”.

Mieliśmy fantastyczne przyjęcie w zaczarowanym miejscu, z przepysznym menu i pod okiem przesympatycznych właścicieli.

Serdecznie polecamy klub „Ona” wszystkim planującym niebanalne uroczystości okolicznościowe.

seperator

Magda i Marek

25.09.2014

Ślub zaplanowaliśmy na 20-go września 2014 i poszukiwaliśmy miejsca na nieduże wesele. Klub ONA znaleźliśmy poprzez portal internetowy. Odwiedziliśmy go osobiście i byliśmy tak oczarowani zarówno miejscem jak i Gospodarzami, że więcej niczego nie szukaliśmy (było to pierwsze miejsce jakie wybraliśmy do oglądania). Zarówno my jak i goście byliśmy zachwyceni atmosferą całej imprezy, jedzeniem, którego nie byliśmy w stanie „przejeść”, obsługą oraz Gospodarzami którzy traktowali wszystkich jak gwiazdy. Bawiliśmy się do późnej nocy lub wczesnego rana. Nie mamy słów żeby opisać jak było cudownie pod każdym względem. Planujemy zorganizować w tym cudnym miejscu naszą pierwszą rocznicę ślubu. Polecamy Klub ONA wszystkim planującym swoje uroczystości i jesteśmy pewni, że będą zadowoleni i usatysfakcjonowani całą organizacją, ciepłym przyjęciem i wspaniałym otoczeniem.

seperator

Wanda Stańczak

17.06.2014

Piątek, 11 czerwca 2010, godz.19. Upał, a u nas chłodek. Za to atmosfera gorąca. A to za sprawą Saszy, czyli Aleksandra Ślepakova, jego głosu i gitary. To dzięki Grażynie Krawczyk właścicielce Klubu „Ona” przy ulicy Fajansowej 4. Koncert dla przyjaciół-tak można określić to spotkanie, bo wszyscy czuli się bardzo sobie bliscy, luźna, rodzinna atmosfera, wtórowanie Saszy, tańce, no słowem piękny wieczór w klimacie romansów i innych piosenek rosyjskich.

Szkoda, że zdjęcia nie śpiewają…

Pysznie były pierogi oraz placki. Ech, popatrzcie chociaż na zdjęcia…

seperator

Gabriela i Krzysztof

30.10.2013

Klub „Ona” to zaczarowany zakątek w Warszawie – miejsce w którym każda uroczystość musi wypaść wspaniale. 19 października urządzaliśmy tam przyjęcie weselne naszego syna Sebastiana. Podczas trwania uroczystości byliśmy w krainie baśni. Złota polska jesień na zewnątrz, a w środku piękny wystrój sali, stoły zastawione wykwintnymi, różnorodnymi daniami, wspaniała oprawa muzyczna – „cud i miód”. Wszystko to sprawiło, że zabawa była znakomita.

Zawdzięczamy to przemiłym gospodarzom klubu „Ona”. Są to niesamowici ludzie, którzy przy organizacji uroczystości dbają o każdy szczegół, żeby wszystko było jak na najwyższym poziomie. Wspaniali profesjonaliści z bardzo fachową obsługą. Dają ludziom wiele radości i uśmiechu. Polecamy to miejsce wszystkim, którzy chcą być pewni udanych uroczystości.

seperator

Elżbieta

23.10.2013

Kochana Grażynko, bardzo dziękuję za wspaniałą imprezę jaką nam zorganizowaliście w nasze jubileuszowe święto…

Atmosfera była tak wspaniała, że wszyscy nasi goście byli oczarowani nie tylko miejscem ale tez atmosferą jaką właśnie stworzyliście.

Miejsce jest tak urokliwe, że teraz wszyscy chcą za naszym przykładem właśnie u Was chcą organizować swoje imprezy.

seperator

Agnieszka i Jacek

29.09.2013

Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za wspaniale przygotowaną uroczystość chrztu naszej córeczki Oli. Polecamy to miejsce wszystkim tym, którzy chcą miło spędzić czas w rodzinnej atmosferze jak i również w gronie przyjaciół. Przemili właściciele, którzy z pełną dyskrecją troszczą się o gości, wspaniała kuchnia pełna tajemniczych smaków i niespodzianek, smakowite mięsiwa pieczone przez Pana domu, truskawkowy sorbet Pani domu, kawa podana w ogrodzie wśród zieleni niech będą zachętą do odwiedzenia tego magicznego miejsca.

seperator

Jakub

10.09.2013

Piękne miejsce wspaniały klimat i przyjazna obsługa. Polecam wszystkim spragnionym oderwania się od rzeczywistości.

seperator

Asia

11.08.2013

Wspaniałe miejsce, pełno zieleni, ciszy. Właściciele życzliwi, serdeczni. Rodzinna atmosfera. Polecam na każdego rodzaju imprezy, czy chrzciny, wesela, czy skromniejsze uroczystości rodzinne. My urządzaliśmy tu urodziny na 15 osób, jesteśmy zachwyceni. Atmosfera cudowna, jedzenie – brak słów by opisać zdolności kulinarne właścicieli. Szczerze polecam, zbyt mało jest takich miejsc w Warszawie!!!

seperator

Ela

23.02.2013

Witam. Byłam w tym klubie dwa razy i jestem pod ogromnym wrażeniem obsługi i kelnera… Polecam jest super!!!

seperator

Nina i Artur

01.11.2012

Klub „ONA” jest unikatowym miejscem w Warszawie. Dlatego też bardzo zależało nam na tym, aby to w właśnie tu odbyło się nasze przyjęcie weselne. Początkowo rozpatrywaliśmy opcję skromnego przyjęcia, bo nie byliśmy pewni, czy podołamy trudom organizacji prawdziwej fety. Po spotkaniu z Panią Grażyną zmieniliśmy zdanie – „ślub to szczególna okazją, a my zrobimy wszystko, żeby ten dzień był niezapomniany”, – stwierdziła. Dotrzymała słowa. To ona w szczegółach opisała jak będzie wyglądało menu, podpowiadając co musi, a co nie powinno znaleźć się na weselnym stole. Mieliśmy obawy, czy ta ilość jedzenia będzie wystarczająca (i mieliśmy w zanadrzu gar sprawdzonego mamusinego bigosu;), ale nikt z przyjęcia nie wyszedł głodny. Przeciwnie – nadal odbieramy telefony z prośbami o przepisy Pani Grażyny (niezapomniana kapusta „dla odważnych”, czy cukinia z ziołami i serem pleśniowym) i słuchamy historii o podwędzonych z talerza sąsiada, pod jego nieobecność, racuchach. Dostaliśmy od Pani Grażyny też parę sprawdzonych rad. Doradziła dobrą cukiernię, podpowiedziała ile musi być szampana „ na wejście”, żeby nikt nie wylewał go w krzaki i zapowiedziała „niespodziankę” – każdy z gości w kieliszku szampana miał dojrzałą malinkę…

 

Zadziwiające… nad wszystkim bezapelacyjnie czuwają jedynie dwie osoby!!! Od pojawienia się szampana na wejściu, alkoholu, potraw, kwiatów i świeżej zastawy na stołach do koordynowania robienia zdjęć gościom, izolującym się w malowniczych zakątkach. Zdjęcia, robione przez partnera Pani Grażyny Pana Darka, stanowią znakomitą część naszego ślubnego foto-archiwum, ponieważ są rewelacyjnej jakości i znalazły się na nich naprawdę wszyscy goście (nawet ci, którzy zostali dosłownie do pierwszego tańca). Właśnie te zdjęcia, jako pamiątkę naszego wesela, zaczęliśmy rozsyłać już w niecały tydzień po uroczystości.

 

Warte podkreślenia jest to, że udostępniono nam nie tylko miejsce do hucznej zabawy, ale też pokoje – małżeński (a w nim romantyczne łóżko z baldachimem!!!) i miejsca noclegowe dla naszych gości z dziećmi, które to pierwsze nie wytrzymały tempa imprezy.

Drugiego dnia „wymoczyliśmy” się w wannie w dwupoziomowej łazience, wypiliśmy pyszną poranną kawę z ekspresu na tarasie, pobawiliśmy się z psami, które skutecznie chronią posesję przed obcymi, ale są niezwykle przyjacielskie w stosunku do gości, a szczególnie dzieci.

Ok. godziny 12-tej witaliśmy na „kawie pod chmurką” naszą blisko 40-osobową rodzinę. Poza napojami i ciastami, które były przewidziane, mieliśmy szansę zjeść barszczyk z pasztecikami, do spożycia których nie doszło poprzedniego dnia wskutek najedzenia i roztańczenia zebranych. „Bisowała” też zupa cytrynowa. Przypomnieliśmy również o bigosie, który, natychmiast odgrzany, przemienił spotkanie przy kawie w prawdziwe poprawiny. Pani Grażyna tymczasem pilnowała, żeby na stole niczego nie zabrakło. Kiedy w trakcie chcieliśmy wypić jej zdrowie, okazało się, że pojechała, by dokupić napojów, choć to właśnie my, zgodnie z umową, mieliśmy mieć je przygotowane. Nawet słowem nie zdradziła, że coś mogłoby zakłócić nasze beztroskie rodzinne posiedzenie. Pan Darek poza robieniem zdjęć w ogrodzie stanowił dla nas wspaniałe wsparcie logistyczne, polecił też sprawdzoną taksówkę dla gości. Czy jest sens mówić, że z żalem żegnaliśmy się z tym miejscem i tymi wspaniałymi ludźmi?!

Wspaniała atmosfera, urocze miejsce i ludzie, profesjonalna organizacja i nieobojętne podejście właścicieli czynią każdą imprezę w tym miejscu wyjątkową. Klub „ONA” – to miejsce godne polecenia na każdą okazję.

seperator

Agrada

27.02.2012

Klub na Fajansowej 4 to magiczne miejsce. Gościliśmy tam po raz drugi, już dziś wiemy ze na pewno nie ostatni. Fantastyczne Klimaty, uroczy Gospodarze, wspaniała Publiczność. Czegóż więcej potrzeba dla artystycznych prezentacji. Tym razem zawitaliśmy ze spektaklem ONA w wykonaniu Grażyny Kaznowskiej i Marianny Jara.

20 stycznia 2012 r. w piwnicach klubu ONA potoczyła się opowieść o kobiecie, artystce wyrzuconej poza krąg świadomości, miłości, życia. Artystce borykającej się z poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie kim jest, gdzie jej korzenie, gdzie jej dom. Spektakl brawurowy, ale i sentymentalny, ekspresyjny, ale i z nutą nostalgii, z dużą ilością śpiewu karpackiego w wykonaniu Marianny Jara.

Widownia to ludzie od 20 do dojrzałego wieku, to przyjaciele, znajomi znajomych, ale i nieznani dotąd ludzie. Ale tylko do tego momentu, bo oczywiście jak zawsze u tak wspaniałych gospodarzy, Grażyny i Darka, był i przepyszny poczęstunek, i długie rozmowy, i ballady przy gitarze, a nawet wypuszczony w górę, w gwieździste niebo lampion nadziei i pomyślanych w sercu marzeń do spełnienia.

I jak tu nie wracać, i jak nie planować i jak nie wspominać. Fotorelacja w galerii, miejsca awangardowe, Warszawa.

Dlatego już dziś SERDECZNIE ZAPRASZAMY na kolejny mistyczny WIECZÓR Z TEATREM w DRODZE AGRADA w Klubie ONA na Fajansowej 4, tym razem w dniu 25 lutego o godz. 18.00, na koncert w wykonaniu DAGNY CIPORY pt. „Deszcz”, młodej dyplomantki PWSTiF w Łodzi z akompaniamentem pianisty i gitarzysty Marcina Powalskiego.

seperator

Ludwik Dobrzyński

16.01.2011

Obchodziłem swoje urodziny w kompanii 19 osób. Fajansowa 4 była dla mych przyjaciół adresem zupełnie nieznanym. Wieczór był wielką i szalenie pozytywna niespodzianką. Pani Grażyna okazała się mistrzynią urządzania sali, stołu, potraw, a przede wszystkim taktu i łagodnego uśmiechu, którym obdarzała wszystkich bez wyjątku. Jak się wydaje, będzie teraz miała więcej zamówień ze strony moich przyjaciół, którzy jednogłośnie orzekli, że miejsce jest cudowne, nastrój wspaniały, jedzenie arcy smaczne. Dziękuję, Pani Grażyno. Są rzeczy, których nie da się wymierzyć w pieniądzach, i które stanowią, modnie mówiąc, wartość dodaną. Dodaną do serc i wspomnień, które w nas pozostaną.

seperator

Agnieszka Komisarczy

14.07.2010

To jakieś szaleństwo… nieprawdopodobna sprawa! Nie miałam pojęcia że w centrum Warszawy znajduje się Takie Miejsce. Do tej pory byłam święcie przekonana, że aby posłuchać poezji śpiewanej lub spokojnych ballad, których towarzystwo jest nieocenione gdy chcę pobyć ze sobą, muszę być w domu. A jestem „zwierzę stadne” uwielbiam ludzi, ale chcę ich widzieć i słyszeć niestety w warszawskich klubach się nie da brrr… za głośno za syntetycznie, koszmar. Do tej pory aby złapać wiatr w żagle wyjeżdżałam z przyjaciółka do jej domu w Cieńszy (magiczne miejsce, „pępek świata” jej ojca 96-letniego artysty malarza którego osobowość i twórczość uwielbiam) jestem szczęśliwa, że istnieje Takie Miejsce jak „Ona”.

Nawet jeśli przyjdzie mi oglądać je tylko na stronie www to i tak się cieszę, że Was znalazłam.

Więc… przyszła pora… cóż chciałabym prosić o to aby móc zajrzeć raz po raz.

seperator

Wiolka

16.06.2010

Po raz drugi byłam wczoraj gościem uroczej Gospodyni, która swoją osobą rozświetla cały cudowny wieczór. Dwukrotna obecność w klubie (pierwszy raz na Grójeckiej), była podyktowana chęcią wysłuchania Saszy. Wieczór magiczny, czarowny i myślę że będę miała okazję być częstszym gościem z okazji innych imprez odbywających się u mojej imienniczki Grażynki.

seperator

Grażyna

12.06.2010

Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że się spotkamy przy najbliższej okazji.

seperator

EwelMart

28.03.2010

Bardzo gorąco polecam ten lokal. Krótko „inny świat”.

seperator

Witold Semik (Witek)

23.02.2010

Pragnę jeszcze raz podziękować za wspaniały wieczór.

Dziewczyny stwierdziły, ze alkohol wypity w dobrym towarzystwie w ogóle im nie zaszkodził i czekają na powtórkę z rozrywki.

seperator

Ala

22.02.2010

Grażynko było wspaniale. Znajomi, którzy byli pierwszy raz są zachwyceni Tobą i Twoim Klubem. My też bardzo.

seperator

Hania i Marek

18.02.2010

Dziękujemy za wspaniały, przełomowy wieczór. Miło spotykać pokrewne dusze…

seperator

Ala C.

05.02.2010

Droga p. Grażynko. Wprawdzie po tak długim czasie, jaki upłynął od sylwestra, w dalszym ciągu wspominam tę wspaniałą noc z wielkim smutkiem iż Sylwester trwał tak krótko. To była niezapomniana cudowna zabawa, wspaniale zorganizowana,z ogromnym zaangażowaniem, ta panująca cudowna atmosfera, gdzie nikt się nie znał, a jednak wszyscy się cudownie bawili, jakby na imprezy chodzili od zawsze.

Byłam po raz pierwszy w tak magicznym miejscu z tak wspaniałą pozytywną energią. Ma pani w sobie tyle ciepła tyle wspaniałej pozytywnej dobroci w sobie która emanuje dookoła wzbudzając wielki szacunek do Pani. Dziękuję raz jeszcze za wszystko co Pani zrobiła i robi nadal za te pomieszczenie poplątane i pomieszane za skorupy i blask świec. Życzę dużo, dużo zdrowia, dalszego rozwoju i piszę się na następną imprezę organizowaną z Pani udziałem.

Pozdrawiam…

seperator

Jagoda

05.02.2010

Grażynko, Sylwester u Ciebie był wyjątkowy: dobre jedzonko… przednia zabawa… a ten strzelający szampan o godzinie 24 przy rozpalonym ognisku, trzaskającym mrozie i spadających gwiazdach należy do momentów niezapomnianych!!!

seperator

Hanka

05.02.2010

Droga Pani Grażynko i Szanowni Państwo odwiedzający tę stronę pragnę podziękować za uroczą, szampańską zabawę w miejscu pełnym tajemnic, w towarzystwie życzliwych gości i przeuroczej Gospodyni, przy suto zastawionych stołach…

Pragnę także gorąco polecić to urokliwe, niespotykane miejsce, w którym można w klimacie, jak z pocztówek malowanych ręcznie,pobawić się i po odpoczywać.

seperator

Krzyś

05.02.2010

Naprawdę gorąco polecam to miejsce. Przecudny klimat i miła atmosfera. Pozdrawiam gorąco.

Do zobaczenia…

seperator

Krzysiek

05.02.2010

Dziękujemy Wam za cudowne wieczory w Waszym domu: za ślub naszej córki, za 50 – lecie ślubu naszych bliskich, za wieczór z Saszą. A to wszystko Wy i Wasza magia…

Chcemy u Was bywać…

Wyślij do nas swoją opinię