Gorąco dziękujemy za fantastyczną domową atmosferę, wspaniałą obsługę i różnorodność smaków. Nikt z gości nie spodziewał się w środku Warszawy tak magicznego miejsca, które przeniosło nas w świat jak z książki Frances Hodgson Burnett. Specyficzny wygląd sali jak ze skansenu wprowadził atmosferę domową. Dania przepyszne a dzięki właścicielom czuliśmy się jak u siebie ( bardzo ciepli i serdeczni ludzie). Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za wysiłek jaki państwo włożyli w zorganizowanie nam tak pięknej podwójnej komunii.
Gorąco pozdrawiamy, Sylwia z rodziną