O Klubie „Ona”, ja nie wiedziałem nic. Zupełnie nic. Na kilkanaście dni przed moim odkryciem tego miejsca usłyszałem tylko kilka zdań od osoby, która była w tym miejscu na klasowej imprezie „po latach” .
Wg tej relacji- miał to być „skrawek innego świata w centrum Warszawy” .
Faktycznie, jako goście czerwcowej, urodzinowej imprezy w 2019 r., mogliśmy osobiście przekonać się o wyjątkowości tego miejsca, spotkać i poznać fantastycznych ludzi, którzy prowadzą lokal, zjeść pyszne potrawy, nietuzinkowe desery, poczuć atmosferę i atrakcyjność tajemnic ukrywanych tuż za wjazdową bramą. Klimat wszystkich sal, wystrój, intensywność ogrodu, galerii, tarasów, bezmiar różnorakiej roślinności, sprawiały poczucie udziału w bajkowym labiryncie, co przy jednoczesnej atmosferze, pełnej uśmiechu i przyjacielskich gestów ze strony właścicieli i pracowników KLUBU „Ona” , uczyniły z tego miejsca „otwarty dom” . Oczywiście całość zapadła nam w pamięć, co może tylko oznaczać, że z chęcią tam i to jak najszybciej -wrócimy.
Miejsce absolutnie godne polecenia, na każdą imprezę . Jednym słowem – WARTO!
POZDRAWIAMY:
Aga & Jacek