Piękne miejsce, cudni właściciele P. Grażynka i P. Darek. Zrobiliśmy tu I Komunię syna i lepiej wybrać nie mogliśmy. Do tej pory nie mogę zapomnieć o tym kawałku „Raju na Ziemi”. Wszyscy czuliśmy się jak w domu, bez skrępowania, na luzie. Dzieciaki zachwycone – miały niespodziankę w formie basenu na tarasie, który specjalnie na naszą prośbę P. Grażynka zorganizowała (de facto jeden zginął, więc drugi specjalnie kupiła w dzień imprezy), ręczniki na hasło „brak”, (bo zapomnieliśmy zabrać z domu) od razu się znalazły.
Również zaskoczeniem okazał się pokaz japońskiej sztuki walki, który właściciele zorganizowali od siebie. Jedzenie bardzo dobre, świeże, niestandardowe. No nie będę więcej wypisywała, bo strony by zabrakło. „Jednym”słowem – „poezja smaku” (i nie tylko mówię o jedzeniu), tego po prostu trzeba „spróbować” samemu. Pani Grażynko i Panie Dariuszu (pochwała za zdjęcia wykonywane przez Pana, które dostałam na płytce – SUPER) bardzo dziękuję za wszystko. Do zobaczenia, już niedługo, na kolejnej imprezie.
Ania i Robert